Tęsknota za Ryszardem
Tęsknota za Ryszardem
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
- Ty się marnie starzejesz. Psychicznie niby dojrzały facet, a sylwetka wciąż młodzieńcza. Reżyserzy po prostu nie bardzo wiedzą, co z tobą robić. Ani chłopiec, ani młodzieniec, ani starszy pan. Nie mieścisz się w żadnym stereotypie. Musisz więc poczekać, aż się solidnie zestarzejesz - powiedziała mi koleżanka, której zwierzyłem się w momencie, gdy przestałem otrzymywać ciekawe propozycje teatralne i filmowe.
Jerzy Bończak wybrał aktorstwo, choć przyznaje, że jako nastolatek miał kilka pomysłów na życie. Nawiązując do tradycji rodzinnych zastanawiał się nad medycyną. Gdyby został lekarzem, mógłby liczyć na pomoc starszego brata, przez wiele lat rektora Wojskowej Akademii Medycznej. Z myślą o studiach medycznych musiał się jednak pożegnać dość szybko, bo na widok krwi, rozciętych ran robiło mu się niedobrze.
- Mój ojciec, choć był z zawodu ogrodnikiem, miał duszę poety i już w dzieciństwie zaszczepił mi miłość do poezji. Dzięki niemu zacząłem pisać wiersze i jako nastolatek zapisałem nimi trzy stukartkowe zeszyty. Schowałem je potem głęboko i byłem zaskoczony, gdy niedawno podczas porządków domowych zeszyty te dostały się w ręce moich dzieci, którym ta poezja, o dziwo, nawet się spodobała. Jako nastolatek chciałem więc zdawać na polonistykę,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta