UCK pod ostrzałem
W północnej Albanii wioski są ostrzeliwane przez Serbów, w górach trenują partyzanci, w miastachgrasują bandyci
UCK pod ostrzałem
OD SPECJALNYCH WYSłANNIKOW "RZ"
PAWEł RESZKA W północnej Albanii, gdzie przebiega teraz główna linia frontu w wojnie o Kosowo, panuje anarchia. Tysiące uchodźców koczują w Kukeszu. Uzbrojone bandy rabusiów okradająkonwoje humanitarne. Serbska artyleria ostrzeliwuje wioski po albańskiejstronie. UCK (Armia Wyzwolenia Kosowa) , która ma tu swoje bazy, niepotrafi skutecznie zaatakować. Partyzanci ponoszą poważnestraty. Obraz jest ponury -- każe zapomnieć o tym, że wojna o Kosowo może się szybko skończyć.
Komendant Luan (Lew) , dowódca frontowego oddziału UCK, wpadł do Bajram Curri na chwilę, żeby pochować swoich dwóch żołnierzy. Cmentarz jest na obrzeżach miasta. Mistrz ceremonii -- oficer w czerwonym berecie -- zawsze ten sam. Przemówienia lakoniczne: "Nie potrzeba wielkich słów. Oddali życie za Kosowo. Nasza walka będzie trwała do zwycięstwa. " Wszyscy już się przyzwyczaili -- codziennie jest pogrzeb partyzanta. Od początku nalotów NATO w mieście przybyło kilkadziesiąt nowych grobów. Cmentarz powiększył się dwukrotnie.
Gdy uroczystość się kończy, Luan zabiera sześciu ludzi z oddziału na małą stypę do obskurnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta