Obywatel świadek
PROCEDURY
Świadomy wagi mych słów
Obywatel świadek
Widziałeś przebieg wypadku drogowego? Na twoich oczach rozpadało się małżeństwo przyjaciół? Wiesz, kiedy sąsiad opuścił dom? Będziesz świadkiem.
Każdy, jeśli nie był, może zostać świadkiem. Jego zeznania to podstawowy dowód w procesach karnym i cywilnym, przed kolegium do spraw wykroczeń, w postępowaniu administracyjnym; nawet przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Świadek mówi: widziałem, nie słyszałem, wyczułem, nie skojarzyłem. Jego zeznania ocenia sąd, prokuratura, organ administracji państwowej. Potem przyjmuje, że ktoś jest winien lub nie. Są najliczniejszą armią świata. Same sądy karne w Polsce rozstrzygają kilkaset tysięcy spraw rocznie. W każdej występuje zazwyczaj kilku świadków.
Nie chcą zeznawać
Od lat w wymiarze sprawiedliwości obserwuje się niekorzystne zjawisko. Tłum gapiów, którzy widzieli wypadek drogowy, topnieje na widok policjanta. "Wybacz, ale nie chciałbym się mieszać w wasze sprawy" -- mówi przyjaciel domu proszony na świadka w sprawie rozwodowej. Ale wezwanie do stawiennictwa przesądza sprawę. Co nam wolno, a do czego jesteśmy zobowiązani, skoro już staniemy się świadkami? Przyjrzyjmy się temu na przykładzie procesu karnego.
Stawiennictwo obowiązkowe
Każdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta