Rodzinna Izba Kontroli
Dwie córki, synowa i siostrzenica szefa
Rodzinna Izba Kontroli
LESZEK KRASKOWSKI
W Najwyższej Izbie Kontroli znaleźli zatrudnienie liczni członkowie rodziny dyrektora warszawskiej delegatury NIK Lecha Bylickiego. Prezes NIK Janusz Wojciechowski twierdzi, że o niczym nie wie, gdyż nie bada drzewa genealogicznego pracowników. Sprawą zajmuje się utworzona niedawno podkomisja sejmowa do spraw polityki kadrowej NIK.
Do pracy w NIK przyjęte zostały dwie córki dyrektora Lecha Bylickiego: Marlena Klawinowska i Aneta Brzostek, jego synowa Anna Bylicka i siostrzenica Ewa Michalska. Pracują w departamentach: Organizacyjnym, Gospodarczym i Edukacji - centrali NIK. Grzegorz Brzostek, szwagier córki dyrektora Bylickiego, został zatrudniony w warszawskiej delegaturze. W delegaturze pracują też dwie inne osoby określane przez pracowników jako protegowani Lecha Bylickiego.
- Jaki przepis zabrania, aby moje córki pracowały w instytucji zatrudniającej 1700 osób? - pyta Lech Bylicki. - Synowa jest na urlopie macierzyńskim i nie wróci już do pracy. Nie ma między nami podległości służbowej i to jest najważniejsze. Córki są szeregowymi pracownikami NIK. W delegaturze pracuje daleki krewny mojej żony. Sensacje robią z tego ludzie wobec mnie niechętni, którzy nie potrafią postawić mi żadnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta