Dolina śmierci
Dolina śmierci
Rozmowa z Wojciechem Arkuszewskim, posłem Unii Wolności, członkiem komisji selekcyjnej do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych.
Pracował pan w komisji selekcyjnej, która miała wyłonić członków rad nadzorczych Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Jakie są pana wrażenia?
Po raz pierwszy w życiu miałem możliwość pracy z większością o pezetpeerowskiej i zeteselowskiej przeszłości. I druga sprawa: wpadłem w panikę, jak słabe jest rozumienie problemów Narodowych Funduszy Inwestycyjnych.
Jak pan ocenia ten pierwszy kontakt z peerelowską większością?
Rzeczywiście potwierdziło się, iż różni nas stosunek do przeszłości. Co ciekawe, okazało się, że oni są bardziej uprzedzeni do nas niż my do nich. Być może jest to próba obrony własnej przeszłości.
Co innego jednak w doświadczeniach z prac w komisji wydało mi się najważniejsze. Obserwowałem traktowanie władzy jako systemu dojść. Moim zdaniem poprawne spojrzenie na władzę powinno być takie, że jest ona przejrzysta, jednolita, jednakowo traktująca wszystkich, w maksymalnych stopniu odpersonifikowana. To, czy ktoś jest bliżej od władzy, czy dalej, nie powinno mieć najmniejszego znaczenia -- taki jest ideał. Mam świadomość, że władza taka nie jest, ale sądziłem, iż przez ostatnie lata zrobiliśmy jednak duży krok, aby taka była.
Co pan rozumie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)