Powrót z przeszłości
Gregor Gysi szuka dla swej partii miejsca na politycznej mapie Niemiec
Powrót z przeszłości
Czy ostatni wzrost popularności postkomunistycznej PDS w Niemczech można uznać za niespodziankę? Przez kilka ostatnich lat b. NRD wymieniano jako jeden z dwóch, oprócz Czech, krajów, w których powiodła się dekomunizacja. Wydawało się, że otwarcie akt STASI i praca specjalnej komisji pastora Joachima Gaucka nie poszły na marne, a Niemcy ze Wschodu raz na zawsze odrzucili komunistyczną przeszłość. Jednak ostatnie wybory w Saksonii-Anhalt, w których byli komuniści zdobyli 19, 9 proc. głosów, oraz wyniki badań opinii społecznej mówią o czymś innym. PDS, która jest w prostej linii spadkobierczynią honeckerowskiej SED, nie tylko, że przetrwała trudne lata po zjednoczeniu, ale też stała się obecnie pełnoprawnym aktorem sceny politycznej. Co gorsza, decyzje byłych członków partii Honeckera mogą mieć bezpośredni wpływ na układ sił w nowym Bundestagu po październikowych wyborach.
Ten wzrost poparcia sprawił, że wielu zachodnioniemieckich polityków przestrzega przed powrotem komunizmu do Niemiec. Według nich szczególnie dotyczy to polityków prawicowych, elektorat PDS głosował za powrotem widma NRD. Czy jednak tak było? Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, trzeba ustalić, jakimi motywami kieruje się elektorat...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)