Masakra serbskich rolników
JUGOSŁAWIA
Masakra serbskich rolników
Armia Wyzwolenia Kosowa nie przyznaje się do winy * 25-tysięczna demonstracja opozycji w Niszu
Jugosławia zażądała pilnego zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z zamordowaniem w nocy z piątku na sobotę 14 serbskich rolników w kosowskiej wsi Graczko, 20 km od Prisztiny - podała w niedzielę jugosłowiańska agencja Tanjug. Dowódca wojskowy Armii Wyzwolenia Kosowa (UCK), generał Agim Ceku, potępił mord, stwierdzając, że jego wojska nie mają z tym nic wspólnego. - Nie jest w interesie UCK popełnianie takich zbrodni - przekonywał.
Żołnierze brytyjskich sił KFOR, patrolujący okolice miejscowości Lipljan w środkowym Kosowie, znaleźli w piątek około godz. 22 na polu w Graczku ciała 14 Serbów. Zostali oni zastrzeleni. We wsi mieszka 80 rodzin serbskich i tylko dwie albańskie.
Sprawcy mordu są nieznani. Ale najbardziej prawdopodobne wydaje się, że Serbowie padli ofiarą zemsty Albańczyków. Większość z nich powróciła już z wygnania. Wielu straciło najbliższych, spalono im domy. Często dokonali tego ich sąsiedzi, członkowie serbskich oddziałów paramilitarnych. Teraz Albańczycy biorą odwet, dążąc do stworzenia czysto etnicznego Kosowa. Oficjalnie jednak temu zaprzeczają.
Rozmówca "Rz", kosowski dziennikarz o imieniu Behar,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta