Sami jesteśmy bez szans
RYNKI KAPITAŁOWE
Czy giełda warszawska poradzi sobie z konkurencją
Sami jesteśmy bez szans
TOMASZ SADOWSKI
Przyszłość giełdy warszawskiej w dużym stopniu zależy od formy prywatyzacji polskich przedsiębiorstw. Wprowadzenie akcji nowo prywatyzowanych spółek wzmocni ją i uczyni bardziej atrakcyjną dla inwestorów. Zmusi to pozostałe rynki Europy Środkowej i Wschodniej do przyjęcia warunków integracji, zgodnych z oczekiwaniami warszawskiej giełdy. A jest o co walczyć.
Liberalizacja rynków kapitałowych doprowadziła do coraz większej konkurencji samych giełd, które starają się przyciągnąć na swój parkiet najlepsze firmy, a wraz z nimi jak najwięcej inwestorów.
Do niedawna wystarczyło wprowadzanie nowych produktów i wydłużanie czasu sesji giełdowych, później starano się przyciągnąć spółki z innych krajów, co zapoczątkowała giełda londyńska. Dzisiaj to zbyt mało. Dzięki globalizacji światowych rynków i rozwojowi usług telekomunikacyjnych inwestorzy mogą lokować pieniądze praktycznie na każdej giełdzie.
Jeszcze większym zagrożeniem dla giełd okazał się Internet, który może całkowicie zmienić tradycyjne pojęcie giełdy.
Anglicy na czele
Londyńskie City jako pierwsze dostrzegło zagrożenia mogące zagrozić silnej pozycji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta