Piramidy na beczce z prochem
Sekta Nuwaubian czeka na apokalipsę i zbawienie z kosmosu
Piramidy na beczce z prochem
KRZYSZTOF DAREWICZ
z Waszyngtonu
W odgrodzonej od świata posiadłości sekty Nuwaubian w południowo-wschodnim stanie Georgia wyrastają piramidy. Wejścia do tego ostatniego już ponoć "Królestwa Bożego na Ziemi" pilnuje egipski sfinks. Za cztery lata ma nastąpić apokalipsa, ale wybrańców Nuwaubian zbawi statek kosmiczny z innej galaktyki. Zanim do tego dojdzie, może się jednak rozegrać zupełnie ziemska tragedia, bo członkom sekty nie brakuje ani fanatycznych pomysłów, ani pieniędzy, ani broni.
Mistrz Nauczyciel Malachi York nie uważa się za obywatela naszej planety, lecz galaktyki o nazwie Illyuwn. W czarnym ubraniu i białej koloratce wygląda na pastora, tyle że na kapłana wyświęcił go "sam Bóg". Mistrz Nauczyciel mówi, że jest potomkiem starożytnych Egipcjan, a także wcieleniem Czarnego Orła, wodza indiańskiego plemienia Yamasee.
Mistrz Nauczyciel to założyciel i duchowy przywódca sekty, która oficjalnie nosi nazwę "Yamasee Rdzenni Amerykanie Nuwaubianie". Członkowie sekty wyznają wiarę stanowiącą mieszaninę chrześcijaństwa, islamu, judaizmu oraz kultów staroegipskich i indiańskich. Nuwaubianie działali początkowo w Nowym Jorku. Nazywali się wtedy Dziećmi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta