Krowa zza Buga
Rzeka i historia zaczynają przynosić już Horodłu pierwsze, niewielkie na razie profity. Ruszyła agroturystyka
Krowa zza Buga
Marian Buszko, szef miejscowego stowarzyszenia agroturystycznego, planuje jubileuszowy ogólnopolski spływ roku dwutysięcznego granicą NATO. Jest przekonany, że taka impreza powinna przyciągnąć turystów z całej Polski, a nawet z Zachodu.
ANDRZEJ WIKTOR
W Horodle znajdujemy wytłumaczenie dzisiejszego słabego funkcjonowania Linii Hutniczo-Siarkowej. Czesław Turewicz, który pomaga nam wyciągnąć i bezpiecznie schować kajaki, jest kolejarzem na tejże linii.
- Ta ruda miała być wysokoprocentowa, nierzadko w wagonach wyglądała jak błoto. Z tego, co wiem, huta, nie mogąc dogadać się z Ukraińcami, zaczęła chyba kupować rudę w Szwecji. Pan Czesław broni jednak swojego miejsca pracy, uważa, że wobec oczywistego wzrostu handlu z Ukrainą taka linia będzie potrzebna. Dzisiaj jednak cierpi na te same schorzenia co cała polska kolej.
Bug w Horodle na razie nie tyle daje, ile zabiera. Kilkanaście lat temu tuż przy rynku podmył i porwał stodołę i połowę podwórka.
Rzeka daje zajęcie wędkarzom.
- Mnie Bug dał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta