Listy
Sekty jak insekty
Niepotrzebnie, moim zdaniem, pan Wojciech Sadurski ("Rz" z 3 sierpnia 1999 r. "Sekty jak insekty") tak bardzo jeży się i oburza na stan prawny w naszym państwie. Do tej pory nikt nie zapomina o konstytucyjnych gwarancjach wolności i swobody wyznania i sumienia. To właśnie konstytucyjne zapisy dają "pole do popisu" najróżniejszym związkom odnowy ducha itp. Artykuł 25 konstytucji mówiący o równouprawnieniu Kościołów i innych związków wyznaniowych wymienia nie tylko sposoby regulacji stosunków między państwem a takimi związkami, ale i gwarancję bezstronności władz publicznych w sprawach religijnych i światopoglądowych, dając jednocześnie swobodę ich wyrażania w życiu prywatnym. Nie wierzę, by Kościół obawiał się konkurencyjności sekt. Nie dlatego, że - jak twierdzi autor - "ma poparcie ustawodawców, aparatu państwowego i policji", co byłoby znowu łamaniem konstytucji, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta