W pokoju Gregory'ego Pecka
W pokoju Gregory'ego Pecka
Autostrady i sieci hotelowe doprowadziły do upadku wielu przedwojennych moteli, które wyrosły przy Drodze 66
SYLWESTER WALCZAK
Jechaliśmy powoli, wpatrując się w dziesiątki kolorowych neonów po obu stronach ulicy. "Telewizja kablowa. HBO i ESPN. Telefony. Ogrzewanie w pokojach. Kuchenki gazowe. Tylko 17,95 dol. za noc" - krzyczała wielka reklama motelu Golden Desert. "To za drogo, szukamy dalej" - stwierdziłem, podjeżdżając do kolejnego neonu.
Po chwili parkowaliśmy przed motelem Hacienda, który chwalił się ceną 16,95 dol. Tyle kosztował nocleg w pojedynczym pokoju, za dwójkę musieliśmy zapłacić 27 dol. Następnego dnia okazało się, że mocno przepłaciliśmy. W leżącym kilkaset metrów dalej Redwood Lodge dwuosobowy pokój był o 10 dolarów tańszy. W Motor Hotel po drugiej stronie ulicy można było przenocować za 14,95 dol., ale tylko w jedynce.
Generalnie w USA trudno znaleźć nocleg w motelu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta