Tabelki zamiast pieniędzy
Tabelki zamiast pieniędzy
LESŁAW WAWRZONEK
Raz do roku znane branżowe oficyny wydawnicze publikują raporty o polskim rynku komputerowym: TOP 200, IDG Poland i Teleinfo 500, Laborpressu. Oba powstają przy użyciu podobnych metod. Przepis jest prosty: zbiera się dane finansowe firm zwanych z różnych powodów informatycznymi, dziewczyny namawiają na wykupienie stron reklamowych, a autorzy piszą tzw. oplot słowny. W tabelach, stanowiących, jak się wydaje, clou publikacji, zestawia się wyniki finansowe, grupując podmioty gospodarcze według rodzaju działalności, efektywności, regionów, itd.
Dla zarządów firm najważniejsze jest miejsce w tabelach, które, jak mówią złośliwi, jest skorelowane z kwotą wydaną na reklamy w pismach wydawców raportów. Pewnie mają rację, ale przyczyna jest inna niż się podejrzliwym ludziom wydaje. Po prostu firmy w dobrej sytuacji finansowej zamieszczają w mediach więcej reklam, z wyjątkiem przypadków swoistego łabędziego śpiewu, jakim był na przykład zalew reklam Digitala tuż przed likwidacją koncernu.
Potencjalni klienci wybierając dostawcę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta