Sezon ze złotą setką
Jacek Weksler, dyrektor Teatru Telewizji: Jeden spektakl ogląda 1,5 mln widzów
Sezon ze złotą setką
TEATR POLSKI WE WROCŁAWIU
Kiedy w Teatrze Telewizji zaczął się "czas Wekslera"?
JACEK WEKSLER: Uważam, że od nowego sezonu 1999/2000. Z zastrzeżeniem, że ta cezura nie jest ostra. Teatr Telewizji ma ciągłość programową i realizacyjną, dorobek i tradycję poprzednich 46 lat.
Na co chce pan zwrócić szczególną uwagę kierując Teatrem Telewizji?
Chcę przyciągnąć do współpracy mistrzów i interesujących debiutantów - reżyserów, aktorów i autorów. Chciałbym, aby spektakle rodziły się ze skrzyżowania umiejętności, np. aby debiutancki utwór realizował mistrz reżyser, a utwór klasyczny przygotowywał reżyser debiutant. Duży nacisk kładę na realizację utworów współczesnych, których będzie dużo w repertuarze Teatru Telewizji. Spektakle telewizyjne powstają na pograniczu filmu i teatru. To stanowi o ich specyfice gatunkowej. Zachęcam realizatorów, jeśli jest to uzasadnione, do sięgania po środki filmowe. Widzę w tym szansę na przyciągnięcie do Teatru Telewizji młodego widza.
Jaką teatr ma teraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta