Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Komandosi jak grom

28 września 1999 | Prawo | ZL

ARMIA

W świecie "pełzających" konfliktów znaczenie jednostek specjalnych rośnie

Komandosi jak grom

ZBIGNIEW LENTOWICZ

Na tyłach przeciwnika atakują obiekty, wskazują cele, odbijają jeńców, wywołują panikę. Czy będziemy mieć w armii jednostki specjalne z prawdziwego zdarzenia.

Na tle klasycznych formacji sił zbrojnych jednostki specjalne wyróżnia niekonwencjonalne działanie. Uderzają tam, gdzie nie da się użyć regularnych sił, bo nie pozwalają na to uświęcone, wojskowe zasady albo po prostu olbrzymie koszty typowych operacji. Komandosi to tanie narzędzie do osiągania celów, których wartość wielokrotnie przekracza nakłady. W świecie "pełzających" konfliktów, regionalnych wojen o ograniczonym zasięgu, międzynarodowych interwencji dla przywrócenia stabilizacji w rejonach konfliktów znaczenie jednostek specjalnych rośnie. Podstawowym mankamentem przeprowadzanych przez nie działań jest duże, polityczne ryzyko związane z większością operacji.

W polskich siłach zbrojnych, przywiązanych do tradycji "pancernych" z trudem przebijają się koncepcje głębokiej reorganizacji jednostek specjalnych, uczynienia z nich precyzyjnego, niekonwencjonalnego oręża, zgodnie ze światowymi trendami widocznymi zwłaszcza w sojuszniczych krajach NATO. Siły specjalne (nie mylić ze służbami specjalnymi)...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1815

Spis treści
Zamów abonament