W Estonii mam motocykl
Jaan Kirsipuu, kolarz zawodowy, 10. w światowym rankingu UCI
W Estonii mam motocykl
Był pan jednym z bohaterów tegorocznego Tour de France. Spodziewał się pan tak znakomitego sezonu?
JAAN KIRSIPUU: Trochę tak. Ten rok jest przecież wyjątkowy, chociażby z tego względu, że podczas Tour de France obchodziłem trzydzieste urodziny, a właśnie teraz osiągnąłem kolarską dojrzałość. Oprócz cech charakterystycznych dla typowego sprintera poprawiłem wytrzymałość, zdecydowanie lepiej radzę sobie w falistym terenie. Uczyniłem wszystko, by zrealizować nie spełnione do lipca marzenie: wygrać etap w Wielkiej Pętli.
Spełniło się już na pierwszym etapie, w Challans. Potem przez sześć kolejnych dni zakładał pan żółtą koszulkę lidera. Odebrał ją panu sam Lance Armstrong.
To były piękne dni. Jednak nie tylko zwycięstwo etapowe w Tour de France przysporzyło mi wiele radości. W sumie wygrałem w tym sezonie aż siedemnaście...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta