Kłopotliwe biliony
Kłopotliwe biliony
Eliza Olczyk
W tym roku na konto Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych wpłynie około 5 bilionów złotych. Kwota ta jest równa blisko jednej trzeciej sumy przeznaczonej w 1994 roku na całą pomoc społeczną.
Za rozdysponowanie tych pieniędzy odpowiedzialny jest zarząd Funduszu.
Fundusz, który istnieje od trzech lat, ma czwartego prezesa zarządu, a wśród członków obecnej Rady Nadzorczej osoba o najdłuższym stażu zasiada na tym stanowisku zaledwie od pół roku. Fluktuacja kadry kierowniczej jest więc duża.
Od pewnego czasu pod adresem Funduszu wysuwano rozmaite zastrzeżenia. Dotychczas ograniczano się do zarzutu, że Fundusz wydaje za mało albo że wydaje zbyt dużo. Prawdziwa bomba wybuchła jednak po kontroli NIK zleconej przez Sejmową Komisję Polityki Społecznej. Wydźwięk raportu NIK jest jednoznaczny -- w 1993 roku w Funduszu popełniono olbrzymie nadużycia finansowe.
Szkic sytuacyjny
Właściwie już od momentu powołania Funduszu do życia były z nim kłopoty. Idea przyświecająca autorom ustawy, na mocy której stworzono Fundusz, była słuszna -- chodziło o wyrównywanie szans osób niepełnosprawnych na rynku pracy. Wiadomo, że rosnące bezrobocie nie sprzyja zatrudnianiu osób mniej lub bardziej ułomnych. Pracodawcy preferują...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)