Dwa zesłańcze życiorysy
Pielgrzymka z Kazachstanu
Na święta w ojczyźnie
Dwa zesłańcze życiorysy
Maria Klepacka miała szesnaście lat, kiedy do Lwowa wkroczyły sowieckie wojska. W 1941 roku, jako uczennica szkoły pielęgniarskiej, została zmobilizowana do Armii Radzieckiej. Trafiła do szkoły lotniczej w Woroneżu, potem do 7. zapasowego pułku lotniczego w Buzułuku.
Latała jako strzelec radiotelegrafista na bombowcach DB-3. Jej samolot zrzucał bomby na Niemców wokół Stalingradu. W 1943 roku, kiedy generał Władysław Anders wyprowadził I Korpus Polski z terytorium ZSRR, sowiecki sąd wojskowy skazał Klepacką na karę śmierci. Oskarżono ją o szpiegostwo na rzecz Polaków.
W bombowcu, w więzieniu, w łagrze, w ziemiance
Pani Maria, z którą leciałem w samolocie prezydenta RP z Kazachstanu do Polski, pokazała mi blizny na przegubach rąk.
- To od kajdanek. NKWD torturowało mnie przez kilka miesięcy. Chcieli wymusić zeznanie, że przekazywałam informacje polskim żołnierzom w Buzułuku. Byłam głupia, że od razu nie poszłam do Sikorskiego. Mój ojciec, oficer na wojnie polsko-bolszewickiej, poznał Sikorskiego osobiście, zanim został on generałem.
Jako radiotelegrafistka miała dostęp do tajnych kodów. O zwolnieniu z wojska nie mogła nawet myśleć.
- Załoga mojego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta