Trochę wielkiego świata
Alberto Zedda i Ewa Podleś spotkali się w Warszawie
Trochę wielkiego świata
Wiodłem kiedyś długą dyskusję z doświadczonym muzykiem, który twierdził, że dyrygent dla orkiestry jest jedynie dodatkiem. O jej grze decydują i tak umiejętności instrumentalistów. Jeśli miał rację, to po premierze "Tankreda" w Operze Narodowej, od orkiestry należy tu wymagać znacznie więcej, bo zasiadają w niej naprawdę wyborni muzycy. Ale dowiódł tego właśnie dyrygent, Alberto Zedda.
Doświadczony włoski maestro to najwybitniejszy na świecie znawca muzyki Gioacchino Rossiniego. Do Warszawy przyjechał na tydzień przed premierą, ale wraz z asystentem, Sławkiem A. Wróblewskim pokazał, że instrumenty dęte w warszawskiej orkiestrze potrafią grać czysto i równo, smyczki brzmią szlachetnie i miękko, co wcześniej bywało rzeczą niemożliwą do osiągnięcia. Rzadko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta