Żeby woda była czysta, a trawa zielona
Ochrona środowiska
Żeby woda była czysta, a trawa zielona
HANNA FEDOROWICZ
Standardy jakości środowiska zapewnić mają zdrowsze powietrze, czyste wody oraz nie skażoną glebę. Zakłady, które mogą szczególnie zagrażać środowisku i naszemu zdrowiu, będą musiały uzyskać specjalne pozwolenie, zanim zostaną uruchomione. To tylko dwa nowe rozwiązania z obszernego rządowego projektu ustawy o ochronie środowiska, którego pierwsze czytanie jest przewidziane podczas tego posiedzenia Sejmu.
Obecna ustawa o ochronie i kształtowaniu środowiska z 31 stycznia 1980 r., choć wielokrotnie nowelizowana, nie przystaje do rzeczywistości. Proponowana regulacja uwzględnia zmiany, jakie dokonały się w naszym kraju, oraz dostosowuje nasze prawo do rozwiązań unijnych. Ma być podstawowym aktem prawnym, który uporządkowuje system prawny w tej dziedzinie.
O ochronie środowiska decydować ma polityka ekologiczna państwa. Odpowiedni dokument sporządzi co cztery lata minister środowiska, a Rada Ministrów przedłoży do uchwalenia Sejmowi. Później znajdzie to odzwierciedlenie w wojewódzkich, powiatowych i gminnych programach ochrony środowiska. Takie warunki stawia prawo unijne.
Projekt stanowi, że ochrona dotyczy środowiska jako całości. Musi być brana pod uwagę już na etapie koncepcji polityki zagospodarowania przestrzennego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta