Strajk w Starachowicach
Fiaskiem zakończyły się wczoraj kilkunastogodzinne rozmowy związkowców z dyrekcją Miejskiego Zakładu Komunikacji w Starachowicach. Od godz. 18 trzech pracowników rozpoczęło strajk głodowy. Protest w starachowickim MZK trwa od niemal dwóch tygodni. Załoga domaga się wstrzymania zwolnień. Dotychczas z Zakładu musiało odejść 10 osób, a kolejne 15 ma już wymówienia. Związkowcy domagają się również realizacji zawartego w ubiegłym roku porozumienia płacowego. Twierdzą że zarobki zwiększono im tylko o 8 proc., a nie jak obiecano o 10 proc. Dziś do strajku mają przystąpić kolejne trzy osoby. Protest ma trwac do środy, kiedy to
Zarząd Miasta podejmie końcowe decyzje.
Wanda Wójcik