Płyty spod stolika
Po nowelizacji ustawy o prawie autorskim
Płyty spod stolika
Obrazki z warszawskiego Stadionu Dziesięciolecia dowodzą, że sprzedawcy pirackich płyt nie czują się bezkarnie w trzecim tygodniu obowiązywania znowelizowanej ustawy o prawie autorskim. Jednak żadna z firm produkujących legalnie do 22 lipca tak zwane tanie płyty bez zgody wykonawców i producentów nie zgłosiła się do resortu kultury, choć ustawowy termin zakończenia ewidencji takich albumów upływa 22 sierpnia. Może to dotyczyć ponad kilku milionów krążków. Do tej pory jeden supermarket mógł w ciągu tygodnia sprzedać kilkanaście tysięcy takiego przebojowego albumu.
Znowelizowana ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych przedłużyła ochronę praw autorskich do lat 70, zaś wykonawczych i producenckich do 50. Każdy, kto sprzedaje pirackie płyty, jest paserem i grozi mu do 2 lat więzienia. Kto produkuje pirackie płyty, może dostać nawet do lat 5. Mimo to już u wejścia na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta