To jeszcze nie koniec
Hoop Polonia Warszawa - Panathinaikos Ateny 2:2
To jeszcze nie koniec
Kwalifikacje do Ligi Mistrzów
Fot. Michał Sadowski
W pierwszym meczu ostatniej rundy kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów piłkarze Hoopa Polonii Warszawa zremisowali w Płocku z Panathinaikosem Ateny 2:2 (1:2). Wbrew zapowiedziom i opiniom wicemistrz Grecji okazał się groźniejszą drużyną niż Dinamo Bukareszt. Polonia zagrała słabo i powinna być zadowolona z wyniku. Rewanż za dwa tygodnie w Atenach.
Szpiedzy z greckiego obozu donieśli, że Panathinaikos, odkąd przyjechał do Płocka, nie przejmował się za bardzo Polonią. Były papieroski i piwko, a gdy przyszło do oglądania wideo z meczu Polonia - Dinamo, trener tylko dwa razy kazał zatrzymać taśmę i pokazał swoim zawodnikom, jak Tomasz Kiełbowicz wykonuje rzuty wolne i rożne. Do groźnych przeciwników, oprócz Kiełbowicza, zaliczyli Tomasza Wieszczyckiego. Emmanuela Olisadebe, który zrobił Rumunom tak wiele krzywd, nawet nie zauważyli. Szpiedzy opowiadali o tym wszystkim z dziwnymi minami, bo Panathinaikos teoretycznie powinien mieć w sobie więcej bojaźni. Po pierwsze, Grecy dopiero przygotowują się do sezonu, który rozpocznie się za miesiąc. Po drugie, nikt nie wie, kto gra tam pierwsze skrzypce, a kto zajmuje ostatnie rzędy, bo trener nieustannie żongluje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta