Tylko diabeł się cieszy
Politykom i duchownym potrzebna jest harmonijna współpraca
Tylko diabeł się cieszy
RYS. PAWEŁ GAŁKA
KRZYSZTOF JANIK
Nagłośniona i zmanipulowana przez sztab wyborczy Mariana Krzaklewskiego sprawa tzw. incydentu w Kaliszu niekorzystnie wpłynęła na stosunki prezydenta z pewną częścią środowisk katolickich w Polsce.
Powstaje wrażenie, że część polityków nie szanuje uczuć wierzących. Upowszechnia się pogląd, że stosunki pomiędzy głową państwa a Kościołem są grą pozorów i politycznego wyrachowania.
Kolejne głosy (prawdziwego, ale także udawanego) oburzenia ze strony biskupów, radnych AWS, kandydatów na urząd prezydenta budują nieprawdziwy obraz kraju. Chciałoby się powiedzieć - diabeł zaciera ręce.
Rozumiem pierwsze, emocjonalne reakcje przedstawicieli Kościoła, dziennikarzy i innych środowisk na pokazane taśmy z incydentem z Kalisza i manipulacyjne ich zderzenie z wizerunkiem papieża.
Nie ukrywam, że sam byłem zdziwiony. Na szczęście fala pierwszego zaskoczenia opadła. Prezydent publicznie wyraził ubolewanie. Przeprosił wszystkich, którzy poczuli się urażeni zachowaniem ministra i obecnością przy tym prezydenta. Z wyborczego klipu zniknął także wizerunek Jana Pawła II - wykorzystywany bez zgody, a nawet, jak mam prawo sądzić, przy pewnym zakłopotaniu Stolicy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta