Śląski festiwal bluesa zakończony
Już po raz dwudziesty w katwoickim Spodku odbył koncert Rawa Blues, śląski festiwal bluesa organizowany nieodmiennie przez Irka Dudka. Koncert trwał ponad 12 godzin, a dzięki stosunkowo niedrogim biletom uczestniczyło w nim ponad 5 tys. fanów bluesa. Zabrakło wprawdzie wielkich gwiazd, można było jednak posłuchać Paula Lamba i jego "The King Snake" z Anglii. Lamb uznawany jest za najlepszego harmonijkarza. Rawa Blues nie mogła obyć się bez ojca polskiego bluesa Tadeusza Nalepy, wystąpili też Jan Skrzek i Sławek Wierzcholski. Pod sam koniec muzycznego maratonu pojawił na scenie Lonnie Brooks, król bluesa z Chicago.
BC