Pożegnanie z finlandyzacją
Finowie chcą być w Unii Europejskiej
Pożegnanie z finlandyzacją
Teresa Stylińska
Emocje opadły: już wiadomo, że Finlandia jako drugi, po Danii, kraj skandynawski znajdzie się w Unii Europejskiej. Za przystąpieniem wypowiedziało się społeczeństwo, ale podjęcie ostatecznej decyzji leży w gestii parlamentu.
Eduskunta ma tu zupełną swobodę działania, ponieważ referendum europejskie miało wyłącznie charakter doradczy. Teoretycznie deputowani mogą uznać, że Finlandia ma pełne prawo pozostać poza Unią. Ale tak się na pewno nie stanie. Po pierwsze, większość polityków uważa, że Finlandia powinna być członkiem Unii. Po drugie, fińscy deputowani z całą pewnością nie zlekceważą opinii wyborców. Spośród 200 członków parlamentu aż 150 -- jak wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie dziennika "Ilta-Sanomat" -- wyraziło już zamiar głosowania za Unią, o 17 więcej, niż wynosi kwalifikowana większość 2/ 3 głosów (133) . Tylko 22 jest przeciw. Niespodzianek zatem na pewno nie będzie.
Wola społeczeństwa jest wyraźna: za przystąpieniem do Unii opowiedziało się 57 proc. , przeciwko było 43 proc. Wynik ten może nie całkiem zadowolił zwolenników integracji, którzy liczyli na więcej, ale też nie dał przeciwnikom Unii podstaw do tego, by mogli podważać jego prawomocność. Jedyne, na co jeszcze liczyli, to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)