Dwie osoby zginęły w zderzeniu pociągu ekspresowego z drezyną w Górażdżach
Usłyszałem tylko huk, a jak się pozbierałem, to było po wszystkim - mówi Kazimierz S., jedyny ocalony z katastrofy robotnik.
Dramat rozegrał się na stacji w Górażdżach w sobotę pięć minut przed godziną siódmą. Na jednym z torów, tuż obok nastawni stała drezyna, z ekipą remontową PKP z Opola: 26-letnim Krzysztofem W., 52-letnim Waldemarem S. oraz 29-letnim Kazimierzem S. Z niewiadomych na razie przyczyn ekspres "Bolko" jadący z Wrocławia do Lublina po zwolnieniu przed stacją, gdzie trwały prace torowe, zamiast pojechać prosto skręcił na zwrotnicy w lewo, na tor z drezyną.
- Semafor był na "stój" i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta