Tam, gdzie nie ma Wielkiego Brata
Tam, gdzie nie ma Wielkiego Brata
Zofia Langowska w 1994 r. obejrzała pałac w Rzepczynie. Nie było okien, drzwi, a środkowa część budynku zapadła się. Po siedmiu latach pałac odżył.
FOT. MACIEJ PIĄSTA
BEATA KOPYT, PAWEŁ RESZKA
Monika wyszła z domu Wielkiego Brata. Znowu jest z mężem. Jej historia roztkliwiła całą Polskę. Czy na pewno? Pani Zosia o Monice nic nie wie - dla niej ważne jest, że musi wyżebrać szkło na witraże dla swoich 30 uczniów. Janusz Stachowiak nie patrzył - w gminie kombinuje pieniądze na szatnie dla Klubu Sportowego Płomień. Barbara nie ma telewizora - niby po co jej telewizor, skoro jest niewidoma?
Dom Wielkiego Brata, Sękocin Piątek, 9 marca 2001 r., godzina 14.12, sypialnia męska
Alicja przymierza spodnie Piotra. - Masz ładną pupkę - słyszy od niego.
Jak biedna wieś kupiła betoniarkę
Dom Janusza Stachowiaka, Przyprostynia 9 marca 2001 r., godzina 14.12.
Nie ma co owijać w bawełnę. Przyprostynia to brzydka wieś. Ponad 180 domów rozwleczonych na długości dwóch kilometrów wzdłuż zatłoczonej drogi. Żadnych przecznic, żadnej możliwości rozbudowy na boki. Od zachodu osadę ograniczają mokradła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta