Po prostu zjednoczyć
Po prostu zjednoczyć
Jarosław Kaczyński
W "Rzeczpospolitej" z 8 listopada br. przewodniczący Ruchu dla Rzeczypospolitej Romuald Szeremietiew opublikował artykuł poświęcony w yłącznie mojej osobie. Tekst opatrzono tytułem (także do mnie się odnoszącym) "Najpierw zjednoczyć -- a później podzielić". I w tytule i w tekście jasno wyłożo -no polityczną tezę, że naczelnym szkodnikiem i głównym wrogiem zjednoczenia centroprawicy i prawicy jestem ja, a cały wywód kończy się apelem do członków Porozumienia Centrum, by dokonali zmiany prezesa swej partii.
O perspektywach zjednoczenia i koncepcji Porozumienia Centrum z tym zadaniem związanych w ypadnie jeszcze w spomnieć, ale tytułem wstępu warto sprostować wiele nieprawd natury historycznej. Rzecz bowiem w tym, że prezes Szeremietiew powołuje się w swym politycznym wywodzie na fakty, które nie miały miejsca, albo też na -- łagodnie rzecz o kreślając -- o pis faktów niezgodny z prawdą w co najmniej 75 procentach
Pisze prezes Szeremietiew o "kontredansie koalicyjnym odtańczonym przed wyborami 19 września 1993 r. (. .) przez Jana Olszewskiego i Jarosława Kaczyńskiego, którzy to zawierali porozumienia, to je zrywali, co stanowiło smutny dowód paraliżu decyzyjnego i przerostów ambicyjnych liderów". Otóż jest prawdą, że do sojuszu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta