Lekcja wychowania obywatelskiego
Bez rywalizacji i zawiści
Na kanwie artykułu pana Janusza Tomaszewskiego "Bez rywalizacji i zawiści" ("Rz" 64, 16.03.2001 r.) chciałbym zwrócić uwagę na aspekt niedoskonałości procedury lustracyjnej.
Pan Janusz Tomaszewski, były wicepremier, został oczyszczony w pierwszej instancji z zarzutu tzw. kłamstwa lustracyjnego, przy odrębnym zdaniu jednego z sędziów. Po długotrwałym (około 1,5 roku), kosztownym i, jak można mniemać, niebezpodstawnie rozpoczętym procesie lustracyjnym, powrócił na scenę polityczną.
Chciałbym zwrócić uwagę na ten powrót w aspekcie prawomocności tego wyroku lustracyjnego, w obliczu odmiennej opinii rzecznika interesu publicznego, który zdecydowanie zapowiedział odwołanie od tej decyzji.
Można odnieść wrażenie, że jest to wywarcie presji na opinię publiczną, co do definitywnej prawdomówności tego oświadczenia.
Tadeusz Czarnik, Oświęcim