Wełnę zjadły mole
Wełnę zjadły mole
Na nieruchomości przy ulicy Buczka, którą miasto otrzymało od Consultingu, straszy rozbitymi oknami była fabryka Wegi
FOT. RAFAł KLIMKIEWICZ
ARTUR PAŁYGA
W szufladach ratusza w Bielsku-Białej od miesięcy schowany był wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wyrok potwierdza, że władze miasta złamały prawo. W wyniku tego prywatna spółka Consulting mogła kupić jeden z ostatnich zakładów przemysłu wełnianego w mieście - Wegę, a następnie wyprzedać jej nieruchomości, a firmę zamknąć. Tak kończy się bogata historia bielskiego włókiennictwa.
W słynnym ośrodku włókienniczym, jakim jeszcze kilka lat temu było Bielsko-Biała, Wega wyróżniała się tym, że miała dużo nieruchomości w centrum miasta.
- Należała do niej większość ciekawszych terenów w mieście - mówi Ludwik Kubasiak, ostatni prezes zarządu Wegi, działającego przed jej pierwszym bankructwem. - Okazały się łakomym kąskiem. Jego zdaniem w Urzędzie Miasta nikomu nie zależało na utrzymaniu przemysłu włókienniczego.
Za dużo zamówień
W 1995 roku Wegę sprywatyzowano. Zaczęła wystawiać na międzynarodowych targach i zdobywać nagrody, co zaowocowało masą zamówień, m.in. z Kuwejtu i Niemiec.
-...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta