Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niechciane bunkry do wynajęcia

27 czerwca 2001 | Publicystyka, Opinie | ZL
źródło: Nieznane

W całym kraju 15192 schrony drzemią pod fabrycznymi halami, urzędami i blokami mieszkalnymi

Niechciane bunkry do wynajęcia

Do części schronów za symboliczną opłatą wprowadziły się już warsztaty, archiwa, magazyny, pralnie, siłownie...

FOT. PIOTR KOWALCZYK

ZBIGNIEW LENTOWICZ

W sieni szarej kamienicy przy ulicy Krasińskiego na warszawskim Żoliborzu nie świeci się żarówka, lecz jaskrawe uchwyty stalowych drzwi w półmroku wskazują drogę. Słuchać zgrzyt ciężkich zasuw i "obronno-ochronne" hermetyczne odrzwia cicho ustępują. Jeszcze kilka schodków w dół i jesteśmy w bunkrze, czyli jednym z 2100 stołecznych schronów, które mogą pomieścić ćwierć miliona warszawiaków.

W całym kraju 15192 budowle ochronne wciąż drzemią pod fabrycznymi halami, urzędami i zwyczajnymi blokami. Tak zwane ukrycia, w których w razie wojennej pożogi mogłoby szukać schronienia 1,6 miliona ludzi, nie mają dziś prawdziwego gospodarza.

Przekonała się o tym posłanka Helena Góralska (UW). Odkryła schron na ponad 200 osób pod kamienicą, w której mieszka wraz z 80 sąsiadami. Wspólnota mieszkaniowa, którą utworzyli, nie chce utrzymywać schronu, który służy dziś jako piwnica. Wyróżnia się potężnymi stropami, są w nim awaryjne wyjścia,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2351

Spis treści
Zamów abonament