Jeden liczył słonie, a drugi komary
Jeden liczył słonie, a drugi komary
- Skazani za wybrane przestępstwa z użyciem przemocy, którzy zakończyli karę izolacyjną w 1999 r. ANDRZEJ SIEMASZKO
Pan sędzia Włodzimierz Olszewski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa, był łaskaw już kilka razy publicznie (w tym dwukrotnie na łamach "Rz") zarzucić mi sfałszowanie wyników badania zwolnień warunkowych, które pod moim kierownictwem przeprowadził Instytut Wymiaru Sprawiedliwości. Tak bezprecedensowe krzywdzące oceny nie mogą pozostać bez reakcji.
Jest oczywiste, że w krótkim tekście o charakterze publicystycznym ("Rz" z 20 kwietnia "Zabójcy na zwolnieniu") nie byłem w stanie przedstawić bardziej szczegółowo metodologicznej strony naszej analizy (choć podstawowych informacji nie zabrakło). Atoli cała "kuchnia" naszego badania została omówiona w znacznie szerszym raporcie, który sędzia Olszewski otrzymał i z którym mógł się zapoznać, choć najwyraźniej tego nie uczynił.
Zatem gwoli przypomnienia. Po pierwsze - analizą objęliśmy wszystkich skazanych za interesujące nas przestępstwa agresywne, którzy w 1999 r. zakończyli odbywanie kary pozbawienia wolności. Powtarzam: wszystkich! W tym więc sensie nie było to badanie w popularnym znaczeniu, czyli analiza jakiejś
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta