Wiec w Stoczni Gdańskiej
Około 400 osób - na prawie 4 tys. zatrudnionych - uczestniczyło we wtorkowym wiecu w Stoczni Gdańskiej. Termin akcji, 14 sierpnia, nie był przypadkowy. Tego dnia przed 21 laty w Stoczni, wtedy im. Lenina, wybuchł strajk zakończony podpisaniem Porozumienia Gdańskiego, gwarantującego powstanie NSZZ "Solidarność".
- Ten wiec był nielegalny - uważa Janusz Szlanta, prezes Stoczni Gdynia SA, do której należy SG.
W stoczni doszło do sporu zbiorowego pomiędzy zarządem a związkowcami. Na wrzesień zarząd spółki zapowiedział zwolnienie do 500 pracowników. Związek oskarża zarząd o niekompetencję i działanie na niekorzyść firmy. PAD