W oczekiwaniu na bunt młodych
W oczekiwaniu na bunt młodych
RYS. ANDRZEJ LICHOTA
JACEK RACIBORSKI
Proces formowania list wyborczych wywołał głębokie konflikty w partiach politycznych, z których tylko część ujawniła się publicznie. Doszło do nich nawet w SLD, mimo iż Sojusz dotychczas bardzo sprawnie i bez jawnych konfliktów formował swoje listy. Ale stawka wzrosła. Jest to ugrupowanie, które idzie po władzę, stąd znaczenie samego znalezienia się na liście i wysokiej na niej pozycji nieporównanie większe niż w przypadku partii walczących o przekroczenie progu.
Pozycja zajmowana przez kandydata na partyjnej liście ma zasadniczy wpływ na jego wynik, o czym za chwilę. Ale zarazem szanse zdobycia mandatu określane są ogólną liczbą głosów oddanych na daną listę. Gdzie się bowiem przypomnieć, iż mandaty są rozdzielane w okręgach w pierwszej kolejności na poszczególne uprawnione listy, a dopiero w następnym kroku otrzymują je konkretni kandydaci.
Schizofrenia wśród kandydatów
Polska ordynacja tworzy więc grę bardzo skomplikowaną. By przedstawić wszystkie jej aspekty, trzeba by wręcz odwołać się do świeżo wydanej po polsku "Teorii gier" Philipa Straffina. Posłużę się jednak tylko dwoma omówionymi tam pojęciami:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta