Kursk prawie w doku
- Podwodne połowy "Kursk" prawie w doku
Podczepiony 26 stalowymi linami pod ogromnym pontonem, "Kursk" jest holowany do Rosliakowa na półwyspie Kola, 10 km na północ od Murmańska. Holowanie, przy dobrej pogodzie, przebiega z prędkością trzech węzłów, tj. około 5,5 km/godz. Przybycie konwoju spodziewane jest dziś przed południem.
W Rosliakowie kadłub trafi do suchego doku, gdzie zostaną z niego wydobyte ciała marynarzy oraz 22 samosterujące rakiety "Granit". Potem wrak zostanie przetransportowany do stoczni Nerpa w Śnieżnogorsku i tam - pozbawiony paliwa - rozebrany.
Na Morzu Barentsa, w miejscu katastrofy, odbyła się uroczystość ku czci 118-osobowej załogi "Kurska". Uczestniczący w operacji podniesienia wraku z dna wrzucili do morza wiązanki kwiatów. Brytyjscy płetwonurkowie umieścili na dnie, gdzie spoczywał ponad rok "Kursk" (od 12 sierpnia 2000 roku), marmurową tablicę upamiętniającą katastrofę i wydobycie okrętu.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta