Między hasłami a rzeczywistością
Między hasłami a rzeczywistością
MAŁGORZATA SOLECKA
Niedostatek pieniędzy, narastające zadłużenie publicznych szpitali, nazbyt powolne zmiany organizacyjne zachodzące w systemie ochrony zdrowia, brak standardów, rosnące wydatki na leki - gdziekolwiek spojrzy nowy minister zdrowia, tam pułapka. Ale najgroźniejszą zastawiła na niego jego własna partia. To rozbudzona w społeczeństwie nieufność do zmian.
- Ta reforma, jak pokazują badania opinii publicznej, jest najważniejsza dla społeczeństwa. 8 procent wyraża się o niej pozytywnie, natomiast 75 procent negatywnie. Trzeba mieć świadomość, że dzięki tej reformie możemy wygrać zbliżające się wybory i - naprawiając system - wygrać kolejne. I takie właśnie myślenie musi być w partii - profesor Mariusz Łapiński, ekspert SLD ds. ochrony zdrowia, nie miał trudności z przekonaniem Sojuszu, że rząd Jerzego Buzka zapłaci wysoką cenę za wprowadzoną reformę zdrowia. Polacy czekali na nowoczesną, dobrze zorganizowaną opiekę zdrowotną, dostępną dla każdego. Czekali na cud, lecz się nie doczekali. I 23 września m.in. za to wystawili rządzącej ekipie słony rachunek.
System ochrony zdrowia bez kas chorych, bez obaw, że publiczne szpitale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta