Listy
Hermann Schaper ( "Poszukiwany Hermann Schaper", "Rz" 204, 1 - 2.09.2001 r. ) może i żyje sobie gdzieś, otoczony opieką medyczną i prawną swojego państwa. Mieszka zapewne w domku z ogródkiem, podlewa kwiatki, pije bayerische Bier z kolegami z Ostfrontu, z którymi, każdego 20 kwietnia, niewątpliwie wychyla "ein Schnaps" w pewną rocznicę. Urodzin swego Wodza! Zwykły, porządny obywatel, porządnego demokratycznego państwa. Do tego czcigodny weteran, pobierający sutą rentę czy emeryturę wojskową. A może już dawno pochowany? Z ceremoniałem należnym dzielnemu żołnierzowi, odznaczonemu Ritter Kreutz - w asyście podobnych mu weteranów! W końcu zasłużył sobie na godny pochówek! Gdzie? Tajemnica. Dlaczego tak sądzę? Przez kilka lat prowadziłem poszukiwania choćby informacji (nawet tylko potwierdzenia pobytu w KL) o swoim stryjecznym dziadku - więźniu Buchenwaldu. Zwróciłem się do Arolsen - miejsca, w którym zgromadzone są archiwalia buchenwaldzkie (i chyba także innych kacetów z terenu Tysiącletniej). Po ponadtrzyletniej korespondencji z Biurem Poszukiwań otrzymałem w końcu wiadomość, że... żadnej informacji nie otrzymam! Ani potwierdzenia,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta