Talent natychmiast potrzebny
Talent natychmiast potrzebny
RYS. ROBERT DĄBROWSKI
Firma McKinsey, ogłaszając kilka lat temu raport pod tytułem "Wojna o talenty", zapoczątkowała trwającą do dziś dysputę. Tytułowa wojna to wyszukiwanie, przyciąganie, utrzymanie i odpowiednie nagradzanie utalentowanych pracowników, którzy mają odnosić sukcesy osobiste i przynosić sukces organizacjom, w których są zatrudnieni. W Polsce ten temat nie doczekał się dotąd uznania.
Powody wydają się oczywiste: blisko 20-procentowe bezrobocie, bessa na giełdzie, kiepski stan finansów państwa i ogólny spadek wyników sprzedaży. Recesja. Trudno się dziwić, że właściciele i szefowie firm nie są skłonni poświęcać czasu i pieniędzy na zarządzanie efemerycznymi talentami. Muszą przecież na bieżąco gasić pożary i inwestować w to, co pozwala przetrwać w trudnych czasach. Chętni do pracy i tak się znajdą.
Talentami, ludźmi o wysokim potencjale, kandydatami do sukcesji na kluczowe stanowiska, mogą zarządzać głównie ci, którym idzie dobrze, np. energetyka, czołowe firmy z branży dóbr szybko zbywalnych, farmacja. Inni chcą przycupnąć i przeczekać, aż słońce znowu wyjrzy zza chmur.
Tymczasem to właśnie pukający do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta