Możemy być w Unii za dwa lata
- Rozmowa na gorąco: Dopiero przyszłoroczny raport będzie rozstrzygający
- Komentarz: Rok trudnych negocjacji Możemy być w Unii za dwa lata
Jesienią przyszłego roku Komisja Europejska (KE) ogłosi, które kraje kandydackie są przygotowane, aby przystąpić do Unii Europejskiej w 2004 r. Z opublikowanego wczoraj raportu KE wynika, że Polska może znaleźć się w tym gronie, ale pod warunkiem przeprowadzenia reform, szczególnie odnośnie do: budżetu państwa, rolnictwa i wzmocnienia administracji.
Razem z nami mają szanse w tym terminie przystąpić: Węgry, Czechy, Słowacja, Litwa, Łotwa, Estonia, Słowenia, Cypr i Malta. Na początku 2002 r. KE zaproponuje warunki członkostwa w rolnictwie, polityce strukturalnej i składce do unijnego budżetu, ostatnich obszarach, w których oferta Brukseli nie jest znana. Propozycje te określą warunki finansowe członkostwa. KE ostrzega, że będą się one mieściły w ustalonym w 1999 r. w Berlinie budżecie UE na lata 2000-2006, w którym nie ma pieniędzy na dopłaty bezpośrednie dla rolników z krajów kandydackich (do 4 mld euro rocznie dla Polski), a budżet Unii musi po poszerzeniu pozostać mniejszy niż 1,27 proc. PKB wspólnoty. Komisja daje do zrozumienia, że kompromis w sprawie dopłat przed 2006 r.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta