Reformator z KGB
Reformator z KGB
(C) REUTERS
SŁAWOMIR POPOWSKI
Z MOSKWY
Dla jednych Władimir Putin jest tylko sprawnie działającym byłym funkcjonariuszem KGB, który wcześniej czy później pokaże swoje prawdziwe oblicze autokraty. Dla innych - KGB-owska przeszłość Putina nie ma najmniejszego znaczenia.
Jego zwolennicy widzą w nim jedynie przywódcę, któremu po latach jelcynowskiej zawieruchy już udało się ustabilizować państwo i ruszyć z liberalnymi reformami, o których poprzednikowi nawet się nie śniło. Tych drugich jest coraz więcej. Nawet w gronie ludzi, którzy jeszcze rok temu patrzyli na Putina co najmniej z podejrzliwością.
O czym wszyscy wiedzą
Po dwóch latach rządów na Kremlu o prywatnym życiu rosyjskiego prezydenta wiemy już całkiem sporo. Być może nawet więcej niż o Borysie Jelcynie czy Michaile Gorbaczowie. Biografie jego poprzedników - przynajmniej do pewnego momentu - były standardowe i nieomal identyczne: studia i kariera partyjnego aparatczyka.
Z Putinem jest inaczej. Po pierwsze - jest on politykiem zupełnie innej generacji, a po drugie - jego kariera polityczna była tak nietypowa i fantastyczna, że musiała rodzić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta