Najpierw rynek, a potem być może rafinerie
Paul Skinner, dyrektor zarządzający w Royal Dutch/Shell
Najpierw rynek, a potem być może rafinerie
(c) SHELL
Rz: Dlaczego w Europie Środkowej, w tym także w Polsce, Shell ogranicza się tylko do budowy sieci stacji benzynowych, a nie angażuje się w inwestycje w rafinerie? Jedyny wyjątek od tej reguły stanowią Czechy.
PAUL SKINNER: Priorytetowym działaniem Shella na nowych rynkach jest zbudowanie silnej pozycji marketingowej i przygotowanie bazy konsumenckiej. Chcemy też, by nasz znak był rozpoznawalny. Jesteśmy bardzo zadowoleni z rozwoju naszych interesów w Polsce, ale wartość tego biznesu jest relatywnie niska. Nawet na terenie wielkiego rynku warszawskiego mamy ok. 10-proc. udział. Oczywiście z tego też jesteśmy zadowoleni. Nasza działalność w Polsce jest dochodowa....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta