Bezpieczne zyski, giełdowe straty
Bezpieczne zyski, giełdowe straty
Jak liczyliśmy opłacalność
COLLAGE PAWEŁ GAŁKA
Dwa lata temu zaczęliśmy systematycznie inwestować. Co miesiąc kupowaliśmy obligacje skarbowe, akcje, jednostki uczestnictwa w funduszach, waluty obce i zakładaliśmy roczną lokatę złotową. Najwięcej zarobiliśmy na papierach skarbowych i niektórych akcjach. Tylko nieliczne fundusze obligacyjne przyniosły wyższy zysk niż średni, uzyskany dzięki samodzielnemu inwestowaniu w papiery skarbowe. Natomiast największe straty odnotowaliśmy na niektórych akcjach - w kilku przypadkach "wyparował" nam niemalże cały kapitał.
Począwszy od marca 2000 roku pierwszego dnia każdego miesiąca, jeśli tylko było to możliwe, lokowaliśmy po 500 zł w banku, w dostępnych na rynku obligacjach, jednostkach funduszy inwestycyjnych, akcjach oraz walutach obcych (dolary i marki niemieckie, potem euro). Oszczędzaliśmy więc systematycznie, dysponowaliśmy stosunkowo niewielką kwotą i musieliśmy dostosować się do tych warunków.
Ministerstwo nieźle płaciło
Dobrze wyszliśmy na kupowaniu obligacji skarbowych, czyli udzielaniu pożyczek budżetowi państwa. Inwestycje we wszystkie rodzaje papierów przyniosły...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta