Niewidoczne niebezpieczeństwo
Niewidoczne niebezpieczeństwo
IL. MICHAŁ KORSUN
ZBIGNIEW ZWIERZCHOWSKI
Ponad 95 proc. informacji odbieranych zarówno przez kierujących pojazdami, jak i pieszych ma charakter wizualny. To dlatego nocą zdarza się więcej, bardziej brzemiennych w skutki, wypadków. Piesi wyłaniający się nagle z mroku, dobrze oznakowane odcinki dróg sąsiadujące z odcinkami pozbawionymi niemal oznakowań, nieoświetlone pojazdy na skraju jezdni - skutki nietrudno przewidzieć.
Tym, co ma poprawić widoczność na drogach, są "sztuczne zmysły", nad którymi pracuje się od wielu lat. W przeciwieństwie do samochodów (coraz szybszych) ludzie nie zmieniają się bowiem tak bardzo. Kierowcy muszą polegać na skończonych możliwościach swej percepcji, zmysłów. I dlatego wsparciem dla nich mają być czujniki, samochodowe systemy radarowe, miniaturowe kamery. Zanim jednak trafią do powszechnego wykorzystania, więcej widoczności zapewnić może szersze wykorzystanie tego, co już jest stosowane od ponad 60 lat - materiałów odblaskowych.
Widać, że nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta