Filozofia sukni ślubnej
Filozofia sukni ślubnej
- Suknia ślubna ma charakter szczególny - mówi Grzegorz Czarny, który wraz z żoną Agnieszką prowadzi w Świdwinie firmę Agnes. Firma powstała właściwie z przypadku, zatrudnia teraz około stu osób i dużo sukni ślubnych sprzedaje za granicę.
FOT. MACIEJ PIĄSTA
MICHAŁ STANKIEWICZ
Ich historia mogłaby posłużyć za scenariusz do filmu: małżeństwo z małego miasteczka kupuje przypadkiem materiał na flagę. Szyją z niej suknię ślubną, którą przypadkiem sprzedają. Potem otwierają zakład krawiecki w pomieszczeniach po melinie pijackiej. Po 15 latach są uznanym producentem sukni ślubnych w kraju i w Europie.
Taki początek historii firmy - rodem z filmów Barei - mógł zdarzyć się chyba tylko w PRL. Dzisiaj kolejny etap rozwoju firmy wpisuje się w rzeczywistość III RP. Agnes, bo tak się nazywa firma Agnieszki i Grzegorza Czarnych, mieści się w ich rodzinnym Świdwinie, stolicy rolniczego, popegeerowskiego powiatu w Zachodniopomorskiem. W tymże Świdwinie, znanym z największego bezrobocia w Polsce, mają największy w kraju - jeśli nie w tej części Europy - salon sukni ślubnych.
Towar z importu
Tak naprawdę o wszystkim zadecydował przypadek. Pewnego dnia 1987 roku Agnieszka Czarny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta