Krwawy pokój
Krwawy pokój
Sytuacja w Kosowie jest wciąż daleka od normalności. Niedawne wydarzenia, sprowokowane przez Serbów, na moście w Kosovskiej Mitrovicy, niekończący się odwet Albańczyków na Serbach, protestacyjna głodówka serbskich więźniów w prisztińskim areszcie - wszystko to komplikuje pojednanie obu narodów.
- Jak ekscelencja ocenia szanse na życie pod jednym "kosowskim dachem" Serbów i Albańczyków po tylu wyrządzonych sobie nawzajem krzywdach i zadanych ranach?
Biskup Artemije: - Serbowie i Albańczycy żyli razem w Kosowie-Metochii przez wiele wieków. Nasza wspólna przeszłość nie była, niestety, wolna od konfliktów, a nawet zbrodni. Największych cierpień doświadczał nasz naród. Ale pomimo antagonizmów Serbowie i Albańczycy byli zawsze razem, blisko siebie!
W ciągu ostatnich 60 lat, a w szczególności w ubiegłej dekadzie, i my, i oni byliśmy ofiarami narzucanych nam krwawych wojen. Minione trzy lata to prawdziwa gehenna Serbów... Po wojnie zgotowano nam tu krwawy pokój. Już po przerwaniu walk, w czerwcu 1999 roku, wypędzono z Kosowa dwie trzecie Serbów, ponad 1300 zabito, tylu samo uprowadzono i ich los jest wciąż nieznany. Spalono tysiące naszych domów, a te,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta