W rzeczy samej
- POSTACIE: Dragomir Okuka, Krzysztof Piesiewicz
- GOŚĆ "RZECZPOSPOLITEJ", Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich: Wybory - po staremu?
- DOOKOŁA DNIA: Na Bliskim Wschodzie jak na Bałkanach
- Obyczaje i nieobyczaje: Tłuści duńscy proletariusze
- AD VOCEM: Wolontariat, czyli sposób na bezrobocie
- Po wyborach krajowych w Saksonii-Anhalcie
- WIDZI MI SIĘ, MACIEJ RYBIŃSKI: Lustereczko, powiedz przecie POSTACIE
Dragomir Okuka
Kiedy wiosną ubiegłego roku Franciszek Smuda przestał być trenerem Legii, jej faktyczny właściciel, prezes Pol-Motu (70 procent akcji klubu) Andrzej Zarajczyk, zwrócił się z pytaniem do Jugosłowiańskiego Związku Piłki Nożnej, czy nie miałby jakiegoś trenera dla Legii. Firma Zarajczyka prowadziła w Jugosławii interesy, jugosłowiański futbol ma w Europie dobrą opinię, więc taka forma poszukiwania trenera nie dziwiła. Jugosłowianie przysłali Dragomira Okukę, który trzy miesiące wcześniej zrezygnował z pracy w klubie Vojvodina Nowy Sad. Jego największym osiągnięciem było wywalczenie mistrzostwa Jugosławii w roku 1998 z klubem Obilić Belgrad. Mówiono w Jugosławii, że każdy inny trener na jego miejscu doprowadziłby drużynę do mistrzostwa, ponieważ przewodniczącym Obilicia był Zejlko Raznatović, skrajny nacjonalista i gangster serbski, znany pod
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta