Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dziękujemy za przysługę

27 maja 2002 | Piłkarskie MŚ Japonia/Korea 2002 | AŁ
źródło: Nieznane

Grali finaliści Francuzi złamali Koreańczyków - Pochwały dla naszego przeciwnika - Anglia goniła Kamerun - Znowu jest Ronaldo

Dziękujemy za przysługę

INNE SPARINGI

Dżibril Cisse i Lee Min Sung

(C) AP

Większość finalistów rozgrywała w weekend mecze kontrolne z koreańskimi i japońskimi klubami. Zdarzały się też perełki, jak towarzyski mecz Korei Południowej z Francją czy Anglii z Kamerunem. Mistrzowie świata, Francuzi, zrobili przysługę polskiej reprezentacji, zwyciężając ich pierwszego przeciwnika, Koreę Płd. 3:2 (1:2).

Dlaczego Francuzi zrobili przysługę polskiej drużynie? Korea Południowa rozegrała w ostatnich miesiącach siedem towarzyskich meczów międzypaństwowych, nie przegrywając ani razu. Dwa ostatnie mecze to 4:1 ze Szkocją i 1:1 z Anglią, a więc z drużynami z najwyższej półki. Polski kibic patrzył na Koreę jak na rozpędzoną lokomotywę, mając dla niej coraz więcej respektu. Natomiast polscy piłkarze przyglądali się swojemu pierwszemu przeciwnikowi chłodnym okiem, mówiąc, że chyba osiągnął najwyższą formę zbyt wcześnie i będzie miał trudności z jej utrzymaniem, kiedy zaczną się mistrzostwa. Czy niedzielny mecz z Francją jest potwierdzeniem tego, co spekulują polscy piłkarze?

Komplementy dla Korei

Nie jest łatwo...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2629

Spis treści
Zamów abonament