W RZECZY SAMEJ
- Gość "Rzeczpospolitej": Sojusz nie potrzebuje OPZZ
- Gdzie jada Kadafi?
- Arystokraci i showbussines: Dwa śluby
- Dookoła dnia
- Czechy: Podkręcone taksometry
- Przedpola elizejskie: Pomnik odbrązowiony
- Postacie: Jürgen W. Möllemann
- Widzi mi się: Pozdrowienia od Schopenhauera
Sojusz nie potrzebuje OPZZ
PAWEŁ ŚPIEWAK
SOCJOLOG
- Jak długo SLD może liczyć na lojalność OPZZ?
- W parlamentarnym Klubie SLD nie ma całej palety posłów-związkowców, którzy mogliby prowadzić lobbing na rzecz OPZZ. W tym sensie SLD jest uniezależnione. Sporo zależy od tego, jaka będzie eskalacja konfliktu politycznego w wykonaniu Leppera. Jeżeli ten konflikt będzie narastał, to w naturalny sposób inne podmioty, w tym OPZZ, będą zobligowane do działania w wyścigu o popularność. Rząd niewiele może zrobić, by uspokoić nastroje związkowców. Gabinet Millera ma inne zadania - musi uporać się z dziurą w budżecie i uruchomić wzrost gospodarczy.
Nie widzę podobieństwa między dzisiejszymi relacjami OPZZ - SLD a tymi z poprzedniej kadencji między Solidarnością i AWS. Solidarność uważała się za konstytutywną część AWS, czuła się właścicielką, matką AWS. A tutaj jest inaczej. Sojusz jest silny sam w sobie i nie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta