![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Europejska zagadka
Europejska zagadka
JIM HOAGLAND
Prezydent Bush udał się w zeszłym tygodniu za granicę, zostawiając w kraju administrację, która jak się wydaje, nie jest w stanie przestać gadać o swoich obawach. W Europie spotyka się natomiast z przywódcami, którzy w ogóle nie mówią o swoich najgłębszych troskach. Pełna zakłopotania cisza osłania fakt, że nie mają oni politycznie przyjemnej odpowiedzi na nową europejską zagadkę.
Bush jest politykiem kierującym się instynktem. Ta cecha powinna mu się przydać w podróży, podczas której musi uważnie słuchać zarówno tego, co nie zostało powiedziane, jak i kwiecistych mów oraz zaprogramowanych odpowiedzi na żądania większej europejskiej pomocy w wojnie, jaką Ameryka toczy z terroryzmem.
Nie jest to Europa jego ojca, nie jest to Europa Billa Clintona, nie jest to nawet ta Europa, którą Bush odwiedził rok temu. To Europa, która rozszerza swoje granice, a jednocześnie dobrze pamięta, do czego te granice były potrzebne. To Europa, w której polityka w coraz większym stopniu skupia się raczej na takich sprawach, jak imigracja,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
